We Wrocławiu odbył się festiwal czytania po ciemku. Cykl spotkań pt. „Czytanie w ciemnościach” to pięć multimedialnych słuchowisk prezentowanych w całkowitych ciemnościach.

Jak zapewniali organizatorzy z wrocławskiego pisma „Rita Baum” — ciemność, w której odbywać będą się spektakle, pozwala „wyrwać” klasyczne czasami teksty ze schematów. Działanie to ma poszerzyć i rozwinąć zdolność odbioru różnych tekstów kultury (…). Ciemność (…) jest także istotna ze względu na skierowanie przedsięwzięcia do osób niewidomych i niedowidzących. Każdy spektakl będzie tak zaaranżowany, by mógł być w pełni odebrany bez udziału wzroku.

Bazą literacką były teksty m.in. Czesława Miłosza i Morti Vizkiego, opracowane przez reżysera i czytane przez wybranych aktorów lub lektorów. Za oprawę muzyczno-wizualną (bo elementy świetlne były obecne) odpowiadali zaś DJ-e i specjaliści od videoartu. Każdemu słuchowisku towarzyszył program wydrukowany w języku Breille’a.