Muzeum Śląskie, które jest w trakcie budowy nowego gmachu, zakupiło do swych zbiorów dość sensacyjne „dzieło sztuki”, a na pewno artefakt.

Chodzi o „Malucha”, czyli Fiata 126p. Muzeum informuje, iż zostanie on zaprezentowany na wystawie ukazującej dzieje Górnego Śląska, jak również jego kulturę oraz historię bliską współcześnie żyjącym.

To ciekawe podejście do obrazowania realnego znaczenia dizajnu w życiu i jego przemian uzależnionych od całej struktury społecznej.
Zatem samochód jest jednym z przejawów nie tylko życia w danym systemie politycznym o określonym stopniu rozwoju cywilizacji, ale i całej kultury.

Symbol motoryzacji PRL-u jest w bardzo dobrym stanie, choć niektóre jego części wymagają renowacji. Wiele elementów już zostało wymienionych podczas eksploatacji, a pozostałe części muzealnicy postarają się zastąpić oryginalnymi.

Zanim „Maluch” trafi ł do Muzeum Śląskiego przejechał 54 713 km i miał trzech właścicieli, ostatni z nich kupił go w 2000 roku, czyli w roku zakończenia produkcji tej marki.

Ekspozycja w nowej siedzibie Muzeum Śląskiego, na której koncepcję trwa obecnie międzynarodowy konkurs, ma zajmować 1360 m2. Na pewno jednak znajdzie się tam miejsce dla muzealnego „Malucha”.