Teatr Łaźnia Nowa z Nowej Huty w Krakowie wraz z początkiem wakacji zaprezentował premierę niecodziennego spektaklu, którego głównym założeniem jest „spotkanie profesjonalnych aktorów z amatorami”.

W tym konkretnym przypadku amatorami są dorosłe osoby z autyzmem, podopieczni podkrakowskiego ośrodka Farma Życia.
Jak zaznaczają twórcy, pomysł i projekt to badanie granic dotarcia do zamkniętego człowieka, do logiki niezgodnej z naszą, a jednak możliwej i fascynującej. Celem projektu jest wzbogacenie zbiorowej świadomości na temat tego zaburzenia oraz próba odwrócenia stereotypów o innych osobach często wykluczanych z przestrzeni społecznej.

Paradiso, oparty na motywach ostatniej części poematu Dantego, w reżyserii Michała Borczucha przygotowywano etapami. Efekty każdego z nich twórcy prezentowali publiczności. Od początku bieżącego roku, na specjalnych pokazach, widzowie mogli zaglądać za kulisy i uczestniczyć w próbach. Poruszane w spektaklu wątki nie układają się w fabułę, bo — jak pisze Joanna Targoń — nie o nią tu chodzi.

„To nie spektakl, w którym autystyczni aktorzy mieliby zostać dopasowani do reguł zawodowego teatru, ale spektakl, w którym zachodzi proces odwrotny: teatr dopasowuje się do świata autystów i z niego czerpie. Świata czy raczej światów, bo każdy z aktorów jest inny”.