prawo do nagrody

Nagana a prawo do nagrody dla dyrektora

W maju 2011 r. dyrektor centrum kultury przyjął z rąk swojego przełożonego pismo informujące o nałożeniu na niego kary nagany. Powodem kary było niedostateczne wg przełożonego staranie się w 2010 r. o środki unijne na wzbogacenie oferty kulturalnej centrum kultury w 2011 r. Przełożony dwukrotnie w 2010 r. wskazywał dyrektorowi w rozmowie ustnej na możliwości składania wniosków do pewnej instytucji, czego jednak pod koniec tego roku dyrektor nie uczynił. Złożył za to wnioski o wsparcie finansowe z innych źródeł, ale nie tych, o których powiadomił przełożony. Czując się częściowo winnym po 30-letniej nienagannej pracy zawodowej dyrektor karę przyjął, ale ma wątpliwość, czy nie został przekroczony w tym przypadku art. 109 kp?
W grudniu 2011 r. przełożony odmówił dyrektorowi przyznania rocznej nagrody z zakładowego funduszu nagród, tłumacząc, że byłoby to sprzeczne z przyznaną w maju naganą. Czy miał do tego prawo? W lutym 2012 r. odmówił przyznania dyrektorowi drobnej podwyżki w ramach corocznej waloryzacji płac o stopień inflacji. Po raz kolejny odmowę tłumaczono karą nagany wpiętą do akt osobowych dyrektora.
Czy nie jest to kolejna kara za to samo przewinienie?