Koniec września upłynął pod znakiem Tygodnia bez barier, gdy kultura była dostępna naprawdę dla każdego — także dla osób niepełnosprawnych, w tym niewidomych czy niesłyszących, które w kulturze pozbawione są około 90% bodźców. Przez ten tydzień, wspierane przez tłumaczy języka migowego czy przewodników osób niewidomych, instytucje kultury otwarły się na osoby niepełnosprawne, przygotowując dedykowane im zajęcia, oprowadzania, warsztaty, a także… spektakle.

W warszawskim Teatrze Nowym 24 września odbyła się premiera spektaklu Jeden gest w reżyserii Wojciecha Ziemilskiego. Spektakl ten porusza nie tylko kwestie porozumiewania się ze światem — światem słyszących i światem osób niesłyszących. Brały w nim udział osoby niesłyszące: trójka z czterech aktorów, występujących w tym spektaklu, gra w teatrze amatorskim w Polskim Związku Głuchych. Spektakl prezentuje codzienne sprawy i trudności, z jakimi mierzą się osoby głuche, np. w trakcie wizyty u lekarza czy w administracji publicznej.

Marta Abramczyk, jedna z aktorek występująca w spektaklu, wyjaśnia: opowiadamy poprzez sztukę naszą prywatną historię. Ja na przykład opowiadam, jak doszło do tego, że jako osoba całkowicie niesłysząca, mająca od niedawna implant słuchowy, mogę dziś mówić. Opowiadam o tym, jak pracowała ze mną moja mama – to dzięki niej mogę mówić swobodnie i poruszać się między światem głuchych i słyszących. Opowiadam też, gdzie nauczyłam się języka migowego. Takie historie opowiadamy: jak niedosłuch wpływa na nasze życie, jak przez to przebrnęliśmy.