To nie jest typowy dom kultury, ale sąsiedzka przestrzeń, w której można zrobić coś razem. Na przykład zjeść śniadanie. Wystarczy przynieść coś dobrego na stół i dosiąść się do innych.

To miejsce budowane w dialogu społecznym, interaktywne i oddolne, do którego każdy może przyjść i zaproponować własne działania. Chociażby próby zespołu wokalnego, w którym zaśpiewają młodzi i starzy czy partyjkę gier planszowych lub karcianych, do której przyłączą się sąsiedzi.

Otwarty ponad rok temu Klub Młynarska 35 w Warszawie jest filią Wolskiego Centrum Kultury. Do wspólnych działań zachęca specjalnie zaprojektowana przestrzeń, którą da się kształtować. Przykładowo kwiaty stoją tu na specjalnych wózkach, można je przesuwać i wydzielić zakątek do własnych działań.

Zapoznawcza parapetówka, która towarzyszyła otwarciu, trwała aż trzy dni, a wiele pomysłów na wydarzenia, które wówczas zaproponowano, jest realizowanych do dziś.