Krakowskie instytucje kultury powoli otwierają się na sąsiadów zza wschodniej granicy. Międzynarodowe Centrum Kultury organizuje grupowe oprowadzania po wystawach w języku ukraińskim.

Polsko-ukraińska fundacja Zustricz prowadzi też rozmowy w sprawie współpracy z Wojewódzką Biblioteką Publiczną w Krakowie, która w swoich zbiorach ma literaturę ukraińską. Na ważny krok zdecydował się także dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego, w którym od początku 2019 r. grane są spektakle z napisami w języku ukraińskim. Takie rozwiązanie stosowane jest jeszcze tylko w warszawskim Teatrze Powszechnym.

Szacuje się, że Kraków może zamieszkiwać obecnie nawet 70 000 obywateli zza wschodniej granicy, a socjologowie prognozują, że ich liczba będzie systematycznie wzrastać. Dlatego też zdecydowano, że — oprócz napisów po angielsku — przygotowana zostanie wersja w języku ukraińskim. Opracowała ją grupa wolontariuszy, którą zaangażował konsulat generalny Ukrainy w Krakowie.

I tak, wszystkie premiery zaplanowane na scenie przy placu św. Ducha w 2019 r. odbędą się już w wersji dwujęzycznej. Spektakle z bieżącego repertuaru będą z kolei uzupełniane regularnie.