A może by się tak zainspirować Szymborską? Spojrzenia Szymborskiej to szansa na poznanie innego, bardziej prywatnego oblicza poetki.

Głównym elementem wystawowym są wyklejanki, czyli wyjątkowe kolaże, często zabawne kartki, którymi Wisława Szymborska przez czterdzieści lat obdarowywała znajomych i bliskich. Powstało ich w sumie kilka tysięcy. Co roku jesienią poetka zamykała się w domu na kilka dni i tworzyła około stu kartek, które rozsyłała potem wraz z życzeniami na Nowy Rok. Całe mieszkanie było wtedy zasłane powycinanymi wcześniej fragmentami ilustracji i tekstów, które czekały na tę chwilę w specjalnych teczkach z napisami: „wąsy”, „oczy”, „ręce” itd.

Dostawali je ci, którzy byli w stanie je zrozumieć. Wśród adresatów byli m.in. Zbigniew Herbert, Grzegorz Turnau, Adam Zagajewski, Stanisław Barańczak, Michał Rusinek, Woody Allen. Najczęściej były dwuelementowe, skomponowane według surrealistycznej szkoły, która każe zestawiać ze sobą rzeczy zazwyczaj razem niewystępujące. Kluczem do odczytania wyklejanek, podobnie z resztą jak do rozumienia wielu wierszy Szymborskiej, jest ironia.

Organizatorem wystawy jest Stowarzyszenie Mieszkańców i Przyjaciół Kolonii Wawelberga wraz z Wolskim Centrum Kultury w ramach Festiwalu Hipolita i Ludwiki. Wystawę można było oglądać w Wolskim Centrum Kultury.