Wolski Dom Kultury w ramach rezydencji artystycznych zaprosił do siebie artystkę, która zaproponowała realizację prospołecznego projektu Pomogę jak mogę.

Ta inicjatywa koncentruje się nie na materialnych efektach, a na gestach czułości i odpowiedzialności wobec przestrzeni publicznej, a także na promowaniu postawy wzajemnej uważności, życzliwości, sąsiedzkiej pomocy, której tradycja zdaje się zanikać.

Podczas rezydencji artystka chce wziąć odpowiedzialność za zastaną przestrzeń, stając się jej organiczną częścią. Wcielić się w „dobrego ducha” osiedla, krążąc godzinami codziennie po ulicach Woli, szukając uważnie miejsc i sytuacji, które za pomocą drobnych gestów można „naprawić” lub „ułatwić” — jak wrzucanie papierków leżących na trawniku do kosza na śmieci, sprzątanie psich odchodów z chodnika czy podanie właściwego kierunku zagubionemu przechodniowi, oferowanie swojej pomocy w wyprowadzeniu psa, pomocy w przeprowadzce, podlanie kwiatków, gdy sąsiad jest na wakacjach, wniesienie zakupów.

Chce być taką tabletką na punktową dolegliwość organizmu osiedla — o krótkim, ale ułatwiającym chwilowo życie działaniu. Każda osoba, która okaże jej — nieznajomej — zaufanie, staje się współautorem czy współautorką pracy.