Takie pomysły to tylko we Włoszech. W pewnym miasteczku na północy tego kraju z powodu braku pieniędzy zamknięto jedyną istniejącą w nim bibliotekę.

W zamian książki przeniesiono do 12 sklepów i lokali usługowych i to tam można je wypożyczyć. Wszystkie rozniesione po miejscowości książki zostały skatalogowane. Opracowano też prosty system rejestracji wypożyczeń.

Wszędzie zainstalowano specjalne półki dla klientów — czytelników. I tak na przykład, stojąc w kolejce do rzeźnika, można wybrać książkę o sekretach psychologii, u fryzjera — klasykę literatury, a w barze — powieść kryminalną.