Czy wiejskie przystanki PKS można ozdobić dziełami sztuki? Oryginałami pewnie nie…

Kilkanaście takich przystanków PKS w zachodniej części województwa łódzkiego ozdobiono wielkoformatowymi dziełami sztuki — reprodukcjami młodopolskich mistrzów pędzla i obrazami inspirowanymi twórczością malarzy i pisarzy. Folkowe Przystanki to jedyna taka galeria w Polsce.

Nie ma jak czekać na autobus, podziwiając Babie lato Józefa Chełmońskiego, Portret Józia Feldmana Stanisława Wyspiańskiego czy Żniwa Włodzimierza Przerwy-Tetmajera. W ten sposób powstała nie tylko wyjątkowa galeria wiejskich przystanków, ale także malownicza trasa turystyczna, którą można pokonać rowerem, samochodem i — oczywiście — autobusem.

Powstające na wiejskich przystankach PKS obrazy nie są kopiami jeden do jednego znanych dzieł. To reprodukcje bazujące na głównych motywach oryginału wkomponowane w bryłę wiaty, które ukazują także charakter artysty, który tę reprodukcję tworzy.

Pierwszy taki przystanek powstał w 2015 r. Pomysł zrodził się z jednej strony z niezgody na bylejakość wiejskiej przestrzeni publicznej, której reprezentantem są zaniedbane, pomazane przystanki. Z drugiej strony na wsi często nie ma przestrzeni, w której mogłaby się pojawić sztuka. Pomysłodawcą akcji jest Fundacja Tu brzoza z siedzibą w Nowym Pudłowie.