Biblioteka w Zielonkach pod Krakowem to prężnie działające, kipiące pomysłami miejsce. Funkcjonuje tam m.in. Izba Regionalna — świadek minionych pokoleń.

Gromadzi się w niej pamiątki związane z regionem, takie jak np. bogatą kolekcję strojów i ozdób ludowych. Niektóre z najpiękniejszych elementów stroju (np. gorset ślubny, haftowana katana) są kopiowane, aby służyć mieszkańcom podczas różnych uroczystości.

Izba Regionalna w Zielonkach to również miejsce, które zachowuje pamięć o rodzimych artystach — przede wszystkim o odkrytej przez przypadek malarce ludowej Katarzynie Gawłowej, jednej z najwybitniejszych malarek naiwnych (nurt prymitywizmu). Artystka żyła i tworzyła w Zielonkach w latach 1896-1982. Jak mówiła: Maluję, bom się w tym rozkochała, ale boję się tego wszystkiego, bo jak Pan Bóg da na tym świecie wszytko, to może na tamtym będę miała niedobrze. Jej obrazy prezentowane są w galeriach na całym świecie.